Czy miewasz problemy z delegowaniem? Bardziej prosisz w poczuciu niezręczności?
Zastanawiasz się „jak, czy i kiedy” jest właściwy moment na egzekwowanie?
Masz wrażenie, że Twoje polecenia są lekceważone? Czujesz, że kładziesz na szali biznes i relacje?
Ze szkodą dla biznesu?
Prawdopodobnie Ty jesteś kolegą, ziomkiem, opiekunem.
Mniej managerem.
A zespół jest tak fajny i zżyty, że przestał dowozić!
Przestał, bo nie rozumie po co jest?
Misja zespołu z biznesowej i zadaniowej, zrobiła się towarzyska.
Może nawet rodzinna?😬
A to jest niebezpieczne. Dla biznesu, wyniku, realizacji projektów.
I wprost dla Ciebie.
Kto ma przypominać o misji? Organizacja – Manager. – Ty.
No to jak w końcu z tym relacjami? Atmosferą? Empatycznym dowodzeniem?
To się da, a nawet należy godzić.
Ale jeśli jesteś w strefie „ziomalstawa”, to coś poszło nie tak.
Co robimy w takiej sytuacji?
Kluczem do sukcesu jest praca z rozumieniem ról. Tak wiem, już o tym było.
Ale jak z komunikacją, moim zdaniem, ten temat jest niewyczerpywalny.
I właściwie w każdym zespole taka praca się przydaje.
Jeszcze nikomu nie zaszkodziliśmy – daję słowo.😎
Bycie managerem to jest przywilej. Bycie managerem to jest ucisk.
Trudne decyzje były, są, będą.
Łatwiej je podejmiesz, łatwiej zrozumie zespół, jeśli role będą jasne.
W pracy jesteśmy od pracowania. Nie mylić z układem niewolniczym.
Czasem słyszę „my tu się znamy jak łyse konie, tyle lat razem”.
Jesteś pewien, że podejmiesz decyzję o rozstaniu w razie konieczności?
A może właśnie dlatego jej nie podejmujesz? Wbrew faktom?
Przymykasz oko, bo jakoś jest i przecież nie najgorzej.
Nie najgorzej -nie wystarcza. Nie najgorzej -nie jest o rozwoju.
Nie najgorzej -nie jest o konkurencyjności.
Nie namawiam do masowych zwolnień. Do zerwania relacji. Do przewrotu.
Tego nie rób!
Zrób rachunek sumienia. W kontekście biznesowym.
Analiza przypadku. 👌
Czy naprawdę nigdy nie myślisz , że stać Was na więcej?
Że utknąłeś w ograniczającej sieci?
Nie jest trudno z niej wyjść. A wyjdzie to wszystkim na dobre.
Może Cię to zdziwi, ale większość zespołów chce mieć lidera.
Może Twój też?
I nie musisz rezygnować z ziomalskiego stylu na co dzień.
Czujesz, że to Twój problem ale obawiasz się rozwiązania?
Pisz bez obaw. Zapraszam😊