O przepisach dla picu

„FV w formie papierowej prosimy o przesłanie pocztą tradycyjną”

Nie wystawiam już faktur papierowych i nie biegam na pocztę.

Zatem piszę mail i jeszcze dzwonię, że zanim potwierdzę zgłoszenie,
faktura tylko elektronicznie  i czy jest zgoda?

„A,  tak oczywiście, nie ma problemu.
Wie Pani, zamieszczam tę adnotację, bo mam takie polecenie.
Ale firmy i tak wystawiają elektroniczne i oczywiście akceptujemy”

Zasady, wytyczne, przepisy, zarządzenia, polecenia, normy, instrukcje.

Porządkują, standaryzują, normują.

Wprowadzają ład!

Każdy wie co, jak, kiedy dla kogo, komu, w jakiej kolejności?!

Wszelkie procedury spełniają swoją funkcje tylko jeśli:

❗wspierają i pomagają
❗są jednoznaczne i niekwestionowane.

Czyli nie procedura dla procedury.
Przepis dla przepisu.
A się zrobi jak się uważa.

Po co przepis jeśli od razu puszczasz oko😜?

Do pracowników, do klientów/kontrahentów/współpracowników.

Co widzą, słyszą ludzie?

Jak odróżnić polecenia definitywnie wymagalne
od tych „dla picu” ?

A może jest taka lista na potrzeby zespołu, organizacji ?
Tego wymagamy a tu interpretacyjna dowolność!

Bo nadejdzie taki dzień/ sytuacja/ zdarzenie
A nadejdzie…

Gdy zbagatelizowana procedura, dyspozycja, instrukcja
odbiją się czkawką!

Rozmiary szkód dziś trudne do przewidzenia
ale efekt kuli śnieżnej w takich sytuacjach działa
nadzwyczaj dobrze. 😈

Usłyszysz wtedy dużo: zawsze, nigdy, wszyscy…
I trudno będzie się nie zgodzić.

Zapobiegaj katastrofom.
Przejrzyj procedury.
Zostaw to co nie podlega interpretacji.
Must have z puntu widzenia działania, procesu, załatwienia sprawy,
Efektywności, zgodności z przepisami itd.

Sam daj przykład i stosuj to co polecone!

Z reszty zrób rekomendacje i dobre rady 🙃

A jak wasze dyspozycje?
Respektowane na co dzień wspierają pracę zespołu?

Jeśli czas na przegląd to
budowaniezespołów wykrywa „fałszywki” skutecznie!

Dobrego dnia

Kamila

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *