Cztery kolory -na własnym przykładzie

Cztery kolory na własnym przykładzie:

czyli jak to działa?

W każdej „kolorowej” publikacji zaznaczałam, że nie jesteśmy jednokolorowi.
Mamy 2 lub 3 kolory i jeden determinujący.

Ten w przewadze, po który sięgamy najchętniej, najłatwiej i bez wysiłku.
Taka nasza „druga skóra” 😉

Do szczegółów potrzebna jest pogłębiona diagnoza.
Jaki masz styl działania i co wziąłeś z danego koloru?!

A teraz przykład własny:

💚💛 ❤️ SID

💚 Determinujący : zielony

Zawsze wybiorę relacje,
A podejmując decyzje czy to jest dobre dla innych?🤔

Jestem lojalna, a zdradę pamiętam długo! 😎

Nie przepadam za presją  dlatego jeśli mogę
stawiam na luksus planu!

Dostrzegam  niuanse relacyjne i to czego nie widać na pierwszy rzut oka 👀

Nie lubię konfrontacji ale jak trzeba➡️
wychodzę ze strefy komfortu ➡️
wiem, że tak mam ➡️idę na  ring /ale się nie cieszę 🫣😜/

Tematy dowożę gdyż dałam słowo!
I to wystarczy! 😇

💛Potem jestem żółta
ale dla osób które znam!

Czyli w środowisku, które już jest dla mnie bezpieczne.
Wtedy odrobina chaosu i ekscytujących przeżyć
nie zaszkodzą, a plany są po to żeby je zmieniać. 🙃

Cierpliwość nie jest moją mocną stroną.

No i zdecydowanie nie czytam instrukcji oraz małego druku.
Wiem, nie ma się czym chwalić. 😮
Sklejanie modeli nie jest dla mnie.

❤️I na końcu jestem czerwona

Decyduję i deleguję – z tym jest ok!

Mogę działać szybko jak trzeba
i nie kolekcjonuję danych.

Nie lubię rywalizacji.
Właściwie nie interesuje mnie udział w wyścigu.
I konfrontuję się w ostateczności – jak wyżej.

Tego nie wzięłam z D 🤫

Dzięki znajomości stylu:

📌Mogę postawić na mocne strony!
📌Rozumiem swoje reakcje
📌Wybieram bardziej świadomie aktywności – zawodowe też!
📌Wiem nad czym chcę pracować a czego unikać.
📌No i komunikacja proszę Państwa!
To jest prawdziwy game changer!

W budowaniu zespołów własnych
wiem czego nie mam i czego „desperacko potrzebuję😜
, a czego np. mamy za dużo – i trzeba uważać żeby nie przeszarżować!

A jak to jest u Ciebie?
Jeśli nie wiesz zapraszam na przygodę!

Kamila

foto w  Kamila Kamińska-Skórska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *