Wchodzisz do zespołu jako Manager/ka z zewnątrz.
I wita Cię ściana.
Czyli próba sił.
Co wtedy?
Po pierwsze czas.
Musisz uzbroić się w cierpliwość. Nie rozbijesz tej ściany w jeden dzień.
Nie rozbroisz podejrzliwości porannymi zebraniami.
Dla zespołu to jest duża zmiana do której prawdopodobnie nie został przygotowany.
Po drugie determinacja
Bądź świadom/a, że nie będzie łatwo i być może Twój zespół tylko czeka aż dasz spokój.
I będzie grać z Tobą w gry.
Zanim się zorientujesz stracisz trochę entuzjazmu, energii i czasu.
Po trzecie PNZ – Twoja strategia czyli PLAN NA ZESPÓŁ.
Albo NA ZMIANĘ – jak wolisz.
Każdy proces wymaga strategii. I Ty też potrzebujesz strategii.
Twój PNZ zależy od:
- siły oporu i wcześniejszych doświadczeń,
- konkretnej sytuacji w którą zostałeś/aś wrzucony/a,
- kogo masz w zespole?
- jaki jest twój styl zarządzania ludźmi? ? /nie udawaj kogoś kim nie jesteś, bo i tak się wyda/
- jaki jest układ sił?
- nieformalny lider/ka?
A może ktoś niezauważony w procesie rekrutacji i promocji?
/zmarnowany potencjał to extra marnotrawstwo lean – nie Twoja wina, ale ofiary marnotrawstwa są co najmniej dwie i przez jakiś czas będzie rezonować- weź to pod uwagę/
Trafił Ci się zespół o potrzebie sformalizowanej struktury?
Czy raczej ceniący sobie przestrzeń i samodzielność w ramach wytyczonych reguł?
Jak to się do Twojego stylu zarządzania?
Taaaak to ma znaczenie!
Czy dostałeś te wszystkie informacje od organizacji, która Cię zatrudnia?
/lista pytań pomocnych w tej sytuacji jest otwarta/
Ale niezależnie od wszystkiego Twój PNZ musi zawierać uwagę na zespół!
Bez uprzedzeń, bez założeń.
Bez pochopnych ocen.
Trzeba zbadać się gdzie ścianę możesz pęknąć?
Nie CZY ale GDZIE?
I ją pęknąć!
A potem od środka delikatnie lub z rumorem rozsadzać.
Najważniejsza rada?
Patrz tak żeby zobaczyć potencjał.
W każdym.
Patrz do skutku.
Z ciekawością, z otwartą głowa.
Czasem połóż na szali ego i rację vs czy to służy mojej sprawie?
Nie czyń założeń. Nie będzie łatwo.
I krok po kroku zaczniesz budować zaufanie #supermoc…mozolnie
Powodzenia 🙂