Opanowałam snowboard!
Nie teraz ale fakt, mocno po 40stce👸
Dla kogoś od dziecka jeżdżącego na nartach to była walka😮💨
💪Ze sobą
💪Ze strachem
💪Z pogodą
💪Z wyciągami krzesełkowymi /orczyki przemilczę 🤐/
💪Z przekonaniami
💪Z uprzedzeniami
💪Z moim skrypt ’em😉
A czasem też
Z Rodziną😜,
która bywała zirytowana i irytująca, przemądrzała
i miała tyle dobrych rad 🫣
Były momenty zwątpienia ✋️
Po 15stym upadku wszystko boli i chce się płakać.
Nie miałam siły się podnieść, a jak już wstawałam , górka sprawiała mi znów łomot🗯🗯
Raz chciałam deskę wrzucić do lasu.😜😤
Nie zrobiłam tego tylko dlatego , że jest prezentem- złość poszła w przekleństwa.
Dużo przekleństw!😎
Na szczęście , nikt nie zechciał tego nagrać – była by konkurencja dla forfitera😉🤣
Kilka sezonów, upór cel wizja
i DAŁAM RADĘ.🥳
Dziś zjeżdżam tam gdzie chcę /wcześniej tam gdzie prowadziła pochyłość ewentualnie wiatr🤕/
Jak sypie śnieg snowboard sprawdza się lepiej niż narty!
No i jest duma i SUPER! FUN!🫠
A morał?
Czasem droga do celu jest trudna-
jak już chcesz się porównywać to mów :
też tak zrobię! !! (kiedyś🙃)
Nie ma mistrzostwa bez ciężkiej pracy,
ale poziom ustal sam/a.
I kiedy go osiągniesz 🥳🥳🥳🥳🥳
skończ z porównaniami!
Dawaj sobie dużo głasków
w procesie🫶🤝👏
I miej super fun!
No i ten czas i tak upłynie więc rób coś fajnego dla siebie 🤩
A warsztatynamiarę
Też są superfun i zapraszam do współpracy😀
pozdrawiam z urlopu
Kama